Zabójcze Karkonosze. Śladami ofiar powodzi, lawin oraz innych kataklizmów i zjawisk pogodowych. – Szymon Wrzesiński, Justyna Kość
Agencja Wydawnicza Cinderella Books Andrzej Zasieczny
Liczne ofiary, które pochłonęły Karkonosze na przestrzeni kilkuset lat, niechaj będą przestrogą dla tych, którzy sądzą, że zdołają okiełznać naturę, albo że ją doskonale poznali. Nic bardziej mylnego; w okolicach Jeleniej Góry, Kowar i Karpacza nikt nie zna dnia, ani godziny, kiedy pojawi się burza, gęsta mgła, wyleją się potoki i rzeki, albo zejdzie lawina. Czasem możemy domyślać się nadejścia pewnych zjawisk atmosferycznych, ale nigdy nie jesteśmy przewidzieć anomalii pogodowych oraz, tego jak destrukcyjnie wpłyną one na nasze i cudze życie. Zapraszam do lektury, zachęcamy do zapoznania się z poniższymi rozdziałami:
- Duch Gór – legendarny sprawdza śmierci i kataklizmów
- Kronikarskie opisy dni, w których drżały okna i pękały domy
- Skutki gwałtownych burz z gradem i porażeń piorunami
- Oberwania chmur w górach i wielkie powodzie w dolinach
- Śladami ofiar karkonoskich lawin w minionych stuleciach
- O polskich ratownikach, żołnierzach i powojennych lawinach
- Nikt nie wiedział o lawinie w Białym Jarze 17 marca 1968 r
- Biały Jar – największa tragedia lawinowa w polskich górach
- Świadkowie wspominają kataklizm z 20 marca 1968 r.
- Tragiczne wyprawy w Karkonosze (1654-2008)
- Katastrofy lotnicze podczas Drugiej Wojny Światowej
W roku 1312 całego lata miało tak silnie padać, że całe zboża gniły i nastąpiła trzyletnia drożyzna. Nędza miała być tak wielka, że ponoć zjadano trupy z grobów, ciała powieszonych złodziei, padlinę zwierzęcą a nawet rodzice zjadali ciała zmarłych dzieci, a dzieci swoich rodziców, zaś niektórzy rodzice w rozpaczy zabijali i zjadali swoje dzieci…
Johann Daniel Hensel „Kroniki Jeleniogórskie”
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.